Nadmiar Jezusów! – ale żadnego “Jezusa z Nazaretu”

“Szukałem go, ale go nie znalazłem.”
( Pieśn Salomona, 3.1)
Sources:
Paul Johnson, A History of the Jews (Phoenix Grant, 1987)
John P. Meier, A Marginal Jew - Rethinking the Historical Jesus (Doubleday, 1991)
Josephus, The Jewish War (Penguin, 1959)
Leslie Houlden (Ed.), Judaism & Christianity (Routledge, 1988)
Riane Eisler, The Chalice & the Blade (Harper Collins, 1987)
Geza Vermes, The Changing Faces of Jesus (Allen Lane, 2000)
A.N.Wilson, Jesus (Harper Collins, 1993)
Ian Wilson, Jesus: the Evidence (Weidenfeld & Nicolson, 1984)
Alvar Ellegard, Jesus One Hundred Years Before Christ (Century, 1999)
Johannes Lehmann, The Jesus Report (Souvenir Press, 1972)

email Autora –
Kenneth Humphreys
10.04.07 

Niniejszy artykuł oraz ponad 50 innych są obecnie dostępne w formie książkowej.
Aby zamowić swoją kopię – kliknij tutaj
 

 

Sztuczne

“Jezus z ewangelii jest sztucznym tworem, kolektywnym dziełem sztuki, które ewoluowało poprzez połączenie świadomości dwu generacji chrześcijańskiej wiary”.
– A. N. Wilson (Paweł, str.144)

 

 

 

Żadnej ewidencji

“ Czy Jezus kiedykolwiek faktycznie istniał, bywa debatowane od dłuższego czasu. Argumentem (całkiem nieźle udokumentowanym) jest to, że nie istnieje absolutnie żaden dowód na jego istnienie w dokumentach innych, niż wysoce podejrzane źródła chrześcijańskie.”
– Riane Eisler (Kielich i Ostrze, str. 122)

 

 

 

 

Nie-chrześcijańskie świadectwo?

Nie urodzony nawet po 30 r. AD:
Józef Flawiusz  ca 37 AD – ca 100 AD
Tacyt   - ca 55 AD – ca 117 AD
Swetoniusz   - ca 69 AD -  140 AD

 

 

 Chrestus?

Chrześcijańscy obrońcy lubią cytować ustęp w Swetoniuszu, który odnosi się do kogoś imieniem “Chrestus”, jako nawiązujący do ich Zbawiciela; Jednakże, choć niektórzy spekulowali, że był tam Rzymianin o tym imieniu w tym czasie, imię „Chrestus” lub „Chrestos” oznaczające „użyteczny” – było często noszone przez wyzwolonych niewolników.
- Acharya S

 

 
 
 
 
 
 
 
 
 

Ani słowa

“Rzadko istnieje jakieś słowo u Jezusa, którego nie można by znaleźć w równoległych wypowiedziach rabinów.”
-Mark Tully (Życia Jezusa, str. 80)

 

 

 

 
 
 
 
 
 
 

Starożytny prototyp

Zerknij na to:

„Świeta Rodzina”

- w Luxorze 1700 p.n.e.!

 

 
 
 

 

 

 
 

Olśnieni gwiazdą

Jako, że ziemia sie obraca, gwiazdy wydają się  krażyć wokół  innej gwiazdy, która jest najbliższa w linii prostej względem osi ziemskiej rotacji.
( Na półkuli północnej tą gwiazdą jest Polaris. Na południowej półkuli przybliżonym ekwiwalentem jest Sigma Octantis.)
 
Tak więc, za wyjątkiem wyruszania w pogoń w kierunku bieguna, ci polujący na Mesjaszy – jeśli by nadążali – obiegali by planetę w gigantycznych kółkach,
Już lepiej się trzymać teorii komet...
 

„Urodzony pod gwiazdą” od wróżbity z gadającym osłem!

I jeśli kiedyś się  zastanawiałeś, skąd się wziął nonsens „urodzonych pod gwiazdą”, to faktycznie pochodzi on z ust arabskiego czarodzieja, rzekomo wynajętego do przeklinania Izraelitów.
„ i Ballam powiedział do osła, Ponieważ szydziłeś ze mnie, życzyłbym sobie mieć miecz w ręce, gdyż teraz bym cię zabił.
A osioł odrzekł Balaam’owi, Czyż nie jestem twoim osłem, którego ujeżdzasz od początku, aż do tego dnia? Czy ja bym to uczynił tobie? I on odpowiedział, Nie”
Ks. Liczb ( 22.29-30)
 
Nieco później Balaam wymawia słowa, wyrwane z kontekstu wiele wieków później przez chrześcijańskich pisarzy:
„ i Balaam powiedział do Balaka ... wyjdzie gwiazda z domu Jakuba” – Ks. Liczb (24,12-17)
 

 

 
 
 
 
 
 

Uważani za oszustów nawet w II wieku n.e.

„ W sposób wyraźny chrześcijanie użyli... mitów... w sfabrykowaniu opowieści o narodzinach Jezusa... Jest dla mnie sprawą jasną, że pisma chrześcijan są kłamstwem i że wasze bajki nie są wystarczająco dobrze skonstruowane, aby ukryć tę monstrualną fikcję.”
Celsus ( O prawdziwej doktrynie, ca 178 AD)
 
 

 

 

 

 

 

W krainie Snu

Uczniowie śpią, Jezus komunikuje się  z Bogiem, tak więc kto bierze notatki?

 

 

 

 

 

 

Czy rabinowie znali Jezusa?

Najwcześniejsze pisma rabiniczne nie wspominają o chrześcijańskim bogu-człowieku. Jedynie wówczas, kiedy chrześcijaństwo stalo się  poważnym wyzwaniem dla judaizmu, rabinowie zaczęli manufakturować swoją czarną propagandę.
Talmud.

 

 

 

 

 

 

Św. Paweł nawet miał przyjaciela imieniem “Jezus”!

„Mój współwięzień Arystarchus przesyła wam swe pozdrowienia, jak również Marek, kuzyn Barnabasza... Jezus, który jest zwany Justusem również zasyła pozdrowienia.
To są jedyni Żydzi pomiędzy mymi współpracownikami dla Królestwa Bożego i są oni sprawdzoną pociechą dla mnie.
List do Kolosan 4.10-11.
 

 

 

 

 

 

 

 

 

 Czy istniał Jezus? Oczywiście, ze istniał Jezus – wielu Jezusów!   

Archetypalnym żydowskim bohaterem był Jozue ( następca Mojżesza) inaczej znany, jako Yeshua ben Nun (‘Jezus od ryby’). Jako, że imie Jezus ( Yeshua lub Yeshu w jezyku hebrajskim, Ioshu w greckim, skąd pochodzi angielska i inne wersje językowe) oryginalnie było tytułem (oznaczającym „zbawiciela” i wywodzącym się  od ‘Yahve zbawia’), prawdopodobnie każda banda w żydowskim ruchu oporu miała swego własnego bohatera, używającego tego przezwiska, pomiędzy innymi.

Józef Flawiusz, historyk żydowski z I wieku,  wspomina nie mniej niż 19 różnych Yeshua/Jezusów, conajmniej połowa z nich współczesnych rzekomemu Chrystusowi! W swych „Dawnych dziejach Izraela” spośrod 28 wysokich kapłanów, którzy pielęgnowali ten urząd od panowania Heroda Wielkiego, aż do upadku świątyni, niemniej niż 4 nosiło imię Jezusa: Jezus ben Phiabi, Jezus ben Sec, Jezus ben Damneus i Jezus ben Gamaliel. Nawet św. Paweł czyni odniesienie do rywalizującego magika, nauczającego ‘innego Jezusa’ ( 2 list do Korynt. 11,4). Nadmiar wczesnych Jezusów obejmuje:

Jezusa ben Sirach. Ten Jezus był rzekomo autorem “Ksiegi Sirach” ( vel Eklezjastów, lub też Mądrości Jezusa, syna Sirach’), stanowiącej część starotestamentowych apokryfów. Ben Sirach, piszący po grecku około 180 r. p.n.e. zebrał razem żydowską ‘mądrość’  wraz z bohaterami w stylu Homera.

Jezus ben Pandira. Cudotwórca podczas rządów Aleksandra Jannaeusza ( 106-79 p.n.e.), jednego z najbardziej bezlitosnych z machabejskich królów. Ten Jezus nierozważnie rozpoczął karierę prorokowania końca czasów i agitację, która rozgniewała króla. Spotkał za to swój przedwczesny ‘koniec czasu’ , będąc powieszonym na drzewie – i to w wigilię Paschy. Uczeni spekulowali, że ten Jezus  założył sektę Esseńczyków.

Jezus ben Ananiasz. Rozpoczynając w 62 r. n.e. ten Jezus spowodował niepokoje w Jerozolimie swą nieustanną mantrą klęski ‘Biada miastu’. Prorokował raczej niejasno:

„Głos ze wschodu, głos z zachodu, głos od czterech wiatrów, głos przeciwko Jerozolimie i świętemu domostwu, głos przeciwko narzeczeństwu i głos przeciwko całemu ludowi.”

(Józef Flawiusz, Wojny,  6:3)

Aresztowany i wychłostany przez Rzymian, został on uwolniony, jako nie bardziej niebezpieczny, niż szaleniec. Umarł w czasie  oblężenia Jerozolimy od kamienia wyrzuconego przez rzymską katapultę.

Jezus ben Safat. W powstaniu 68 r. n.e. które wznieciło chaos w Galilei, ten Jezus przewodził buntownikom w Tiberias. Kiedy miasto miało upaść pod naporem legionów Wespazjana, uciekł na połnoc do Tarichei nad Morzem Galilejskim.

Jezus ben Gamala. W latach 68/69 ten Jezus był liderem ‘partii pokojowej’ w wojnie domowej, rujnującej Judeę. Z murów Jerozolimy remonstrował z oblegającymi Idumejczykami (dowodzonymi przez ‘ Jakuba i Jana, synów Suzy’). Nie pomogło mu to wiele. Kiedy Idumejczycy przedarli się  przez mury, został zabity, a jego ciało rzucone na żer psom i drapieżnym ptakom.

Jezus ben Thebuth. Kapłan, który w ostatecznej kapitulacji górnego miasta w 69 r. n.e.

uratował własną skórę, oddając skarby świątynne, które obejmowały dwa poświecane świeczniki, kielichy ze szczerego złota, świete zasłony i szaty wysokich kapłanów. Łup figurował prominentnie w tryumfie urządzanym przez Wespazjana i jego syna Tytusa.

 

Zbyt dziwne, aby mogło być prostą koincydencją!

Według relacji biblijnej, Piłat oferował Żydom uwolnienie tylko jednego więźnia i ta przeklęta rasa wybrała raczej Barabasza, niż łagodnego Jezusa.

Ale poczekajmy minutkę: W oryginalnym tekście studiowanym przez Orygenesa ( i w niektórych ostatnich) wybrany zbrodniarz nosił imię Jezus Barabasz – i ‘bar Abba”  znaczy “Syn Ojca”!

Czy mamy tu wierzyć, że Piłat miał Jezusa, Syna Boga i Jezusa, Syna Ojca w swym więzieniu w tym samym czasie ??!!

Być może prawdą jest, że jeden zbrodniarz, na którym dokonano egzekucji, pomógł w ozdobieniu tej całej fantastycznej bajki. Autorzy ewangelii, w poszukiwaniu detali, użyli aramejskiego Barabasza wiedząc, że niewielu lacińskich lub greckich mówców będzie znało jego znaczenie.

 

Ale czy istniał ukrzyżowany Jezus?

Oczywiście. Jezus ben Stada był judajskim agitatorem, który przyczyniał Rzymianom bólu głowy we wczesnych latach II wieku. Spotkał swój koniec w mieście Lydda (25 mil od Jerozolimy) z rąk rzymskiej załogi krzyżującej. I biorąc pod uwagę skalę, jaką rzymska retrybucja mogła osiągać – w szczytowych dniach obleżenia Jerozolimy, Rzymianie krzyżowali blisko 500 schwytanych ludzi dziennie pod murami miasta – zmarli bohaterowie o imieniu Jezus, mogli być (całkiem literalnie) grubą warstwą na ziemi. Ani jeden z nich nie zasługuje na uwagę w wielkiej uniwersalnej historii.

Ale znowu, czy z tak wieloma Jezusami nie mogło tam być i Jezusa z Nazaretu?

Problem z ta tezą jest taki, że absolutnie nic w ogóle nie potwierdza tej świętej biografii, a jednak ta ‘największa opowieść’ jest usiana licznymi anarchronizmami, sprzecznościami i absurdami. Np. w czasie , kiedy to Józef i ciężarna Maryja mieli rzekomo wyprawiać się  do Betlejem, dla rzekomego rzymskiego spisu ludności, Galilea (w przeciwieństwie do Judei) nie była rzymską prowincją, a zatem mama i papa nie mieliby żadnego powodu dla dokonywania tej podróży. A nawet gdyby Galilea była faktycznie terytorium Cesarstwa, historia nie wie nic o „uniwersalnym spisie ” zarządzonym przez Augusta ( lub żadnego innego cesarza) – a rzymskie podatki wymierzane były w oparciu o własność nieruchomości, a nie od głowy. No i poza tym, wiemy obecnie, że Nazaret nie istniał nawet przed II wiekiem n.e.

Nazaret – miasto zbudowane przez teologie

Nie jest wspomniane w ogóle w Starym Testamencie, ani też przez Józefa Flawiusza, który brał udział w wojnach wzdłuż i wszerz Galilei ( która jest terytorium porównywalnym z Większym Londynem), a jednak Józef zapisuje nazwy tuzinów innych miast. Faktycznie, większość z ‘akcji Jezusa’ ma miejsce w miastach o równie wątpliwym pochodzeniu, w wioskach tak małych, że jedynie partyzanccy chrześcijanie wiedzą o ich egzystencji ( jednakże dobrze udokumentowane pogańskie miasta, z wciąż istniejącymi ruinami, jakoś nie znalazły się na trasie wędrówek Jezusa).

To, co powinno nas tutaj zaalarmować co do całości oszustwa w tym miejscu, to fakt, że   praktycznie wszystkie wydarzenia z rzekomego życia Jezusa – pojawiają się w żywotach mitycznych postaci o dalece bardziej starożytnych początkach. Czy to mówimy o cudownych narodzinach, niezwykłej młodości, cudach i cudownych uzdrowieniach – wszystkie takie ‘oznaki’ były przypisywane innym bogom, na całe wieki przed tym, zanim jakikolwiek święty Żyd chodził po ziemi. Rzekome wypowiedzi Jezusa i mądre oświadczenia są równie na porządku dziennym, bedąc przeważnie ściągane z żydowskich pism, filozofii neo-platońskiej czy komentarzy stoickich i cynickich mędrców.

 

 

 

Skąd oni wzięli swoje pomysły?

‘Modlitwa Pańska’? – Nie, tylko przerobiona żydowska litania!

Paplanina rosary

Średniowieczni mnisi odliczali odmawianie w kółko “Ojcze nasz” na kamykach lub paciorkach nanizanych na sznurku. Większość nie znała łaciny i nie mieli nawet pojęcia, co powtarzają.
 


Nowy Testament jest pełen modlitw, hymnów i oświadczeń konfesyjnych.

Wiele mówiącym jest fakt, że wczesny kościół nie przypisywał swemu super-bohaterowi jakichś aktualnych słów z jakichkolwiek jego modlitw lub hymnów ( coś, czego moglibyśmy się spodziewać od wielkiego ‘Nauczyciela’)... Jedynym wyjątkiem wydaje się być „Ojcze nasz” – ale czy tak jest faktycznie?

To, co staje się oczywistym, to fakt że ‘Modlitwa Pańska’ ewoluowała jednocześnie z legendą samego ‘Pana’.

 

W pierwszych czterech wiekach chrześcijaństwa odniesienia do ‘Modlitwy Pańskiej” bywają całkiem rzadkie. O tak, znajdziemy ją u Mateusza, roz. 6 i Łukasza, roz. 11. Ale, np.  żaden z chrześcijańskich apologetów nie wspomina o niej pod tą nazwą! Archeologia również ma niewiele ewidencji: Papirus ‘Bodmer XIV’ oraz inny znaleziony w Antinoopolis, wskazują na III lub IV wiek.

Ale wersja tej modlitwy znajduje się w ciekawym dokumencie z wczesnego II wieku, nazywanym ‘Didache’.  Idąc tym śladem ( vel ‘Naukami Dwunastu Apostołów’) znajdziemy znany refren (Rodział 8.2);

„Nie módlcie się, jako ci hipokryci, ale tak, jak Pan przykazał w swej ewangelii, tak więc módlcie się: Ojcze nasz, ktoryś jest w niebie, swięć się imię twoje. Przyjdź królestwo twoje. Twoja wola będzie wykonana w niebie, jako i na ziemi. Daj nam dziś nasz chleb powszedni i odpuść nasze długi, jako i my odpuszczamy naszym dłużnikom. I nie wódź nas na pokuszenie, ale zbaw nas ode złego: bo twoja jest potęga i chwała na wieki.”

Pozytywny dowód? Wcale nie – bo mówimy tutaj o dokumencie odrzuconym przez Kościół w III wieku! Dwunastu apostołów wspomnianych w pełnym tytule ‘Didache’ nie jest dwunastką uczniów Jezusa z krwi i kości, ale odniesieniem do dwunastu synów Jakuba, reprezentujących dwanaście plemion Izraela!

‘Didache’ nie pojawia się  w żadnej Biblii ponieważ jest to niby-żydowskie pismo!!

Stosownie do tego przed-ewangelicznego tekstu, „ w ostatnich dniach” ma się  pojawić „światowy Oszust (Kłamca, Zwodziciel)”, który pojawi się, jako Syn Boży i będzie dokonywał cudów i znaków, ale nie żaden „boski stolarz” (Roz. 16.3,4)!  Legenda ciągle ewoluuje. W ‘Didache” nie ma żadnych dziewiczych narodzin, żadnego nauczania, ani żadnego ukrzyżowania. Jezus bywa wspominany cztery razy, z całą pewnością, ale za każdym razem jedynie, jako nosiciel pewnej wiedzy o ‘Panu’ ( tzn. Bogu).

Starsze żydowskie pobożne teksty zapewniają nawet wcześniejsze prototypy tej modlitwy. Jedna z wersji ‘Kaddish’ ma coś takiego:

“Niech Jego wielkie imię będzie chwalone w świecie, który On stworzył, według własnej woli i niech ustanowi On swe Królestwo... szybko i w bliskim czasie .”

Inwokacja ‘Ojca’ (Abinu lub Abba) jest zwyczajową w żydowskiej liturgii ( np. w 5-tym i 6-tym błogosławieństwie Shemoneh’a ‘ Esreh – 18 błogosławieństw’ , które wg tradycji, zostały skomponowane w okresie  Drugiej Świątyni ( VI w. BC – 70 r. AD).  W kołach Chasydów, inwokacja „Ojcze nasz, który jesteś w niebie” – nie była niczym niezwykłym.

Pierwszą i zasadniczą częścią ‘Ojcze nasz’ jest modlitwa o nadejscie ‘Królestwa Bożego’, dokładnie tak, jak w Kaddish.  W przeciwieństwie do tego, chrześcijańska społeczność wyrażała ‘eschatologiczną’ nadzieję na powrót swego bohatera – NIE nadejście ‘Królestwa’. ‘Ojcze nasz’ nie wyraża żadnego z chrześcijańskich wierzeń, że Mesjasz już przybył w osobie Jezusa.

„Daj nam nasz chleb powszedni” jest wzięte z Przysłów (30.8) skomponowanych pomiędzy VI i III wiekiem BC.

„ Przebacz twojemu sąsiadowi, jeśli cię skrzywdził: I wówczas twoje grzechy bedą wybaczone tobie” – jest wzięte z Eklezjasty (28.2) , produkcji z II w. BC.

Nie ma ‘ Modlitwy Pańskiej’ u Marka, ale Marek (12.29-30) ma za to jednego ze skrybów, zapytującego JC,  ‘jakie jest pierwsze przykazanie?’ I bóg-człowiek daje na to bardzo żydowską odpowiedź:

„ Pierwszym z wszystkich przykazań jest, ‘ Słuchaj, o Izraelu; Pan nasz Bóg jest jedynym Panem: (Marek, 12.29)”

Rozbudowując tę mikro-opowieść, Łukasz każe JC odpowiedzieć jednemu z uczniów;

Ów gość  rzekomo zoczył Jezusa modlącego się ( czyli mówiącego do siebie, jeśli wierzymy w Trójcę!). ‘Naucz nas, jak się modlić’ – prosi on. Odpowiedzią na to jest krótka wersja ‘Modlitwy Pańskiej” znaleziona u Łukasza.

Mateusz rozpracował modlitwę Łukasza w dłuższą wersję, znaną wszystkim.

Pokrótce, modlitwa boga-człowieka została zaczerpnięta ze starszych źródeł żydowskich. ‘Ojcze nasz’ – dalekie od bycia unikalnym, oryginalnym, czy bycia ewidencją boga-człowieka – jest niczym więcej, niż garścią przetworzonych żydowskich inwokacji, skomponowanych  w skróconym formacie.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Nie modlitwa

“ Wciąż, pomimo faktu, że ‘Modlitwa Pańska’ musiała być bardzo wczesnym podsumowaniem tematów i podkreśleń z własnego życia Jezusa, nie sądzę, że taka skoordynowana modlitwa była kiedykolwiek wykładana przez niego jego wyznawcom”
John D. Crossan
(Historyczny Jezus, str. 294)

 

 

Niewidzialny Przyjaciel

‘Jezus z Nazaretu’ rzekomo miał życ w czasie, który jest najlepiej udokumentowanym okresem w starożytności – pierwszym wieku chrześcijańskiej ery – a jednak ani jedno ze źródeł nie-chrześcijańskich nie wspomina tego cudotwórcy z nieba. Wszystkie odniesienia – włączając notoryczne interpolacje u Józefa Flawiusza – pochodzą z partyzanckich chrześcijańskich źródeł ( i sam Józef Flawiusz, wielce dyskutowany, nie urodził się aż do czasów po rzekomym ukrzyżowaniu). Okropną prawdą jest to, że   chrześcijański Jezus został  zmanufakturowany ze zrabowanych źródeł i celowo stworzony dla potrzeb wczesnego kościoła.

To nie od osoby ludzkiej zaczyna się mit Jezusa. Chrystus nie jest deifikowanym człowiekiem, ale humanizowanym bóstwem, któremu zdarzyło się nosić imię Yeshu. Owi prawdziwi Jezusowie, ci, którzy żyli i umierali w ramach normalnych ludzkich parametrów, mogli pozostawić po sobie opowieści i legendy, kanibalizowane później przez chrześcijańskich skrybów, jako materiał źródłowy dla ich własnego bohatera, ale to nie od żadnej osoby z krwi i kości – buntownika/rabina/cudotwórcy – rozpoczyna się opowieść. Jej geneza leży raczej w samej teologii.

 

CNN w Ogrodzie Getsemańskim?

Czy jest sprawą nierozsądną zapytywać, kto zapisywał nie tylko jedną z ostatnich modlitw boga-człowieka, ale również ostatnią okazję, kiedy “żywy” super-bohater przebywał ze swymi uczniami? Jedyni możliwi świadkowie byli wszak uśpieni.

„ I rzekł on, Abba, Ojcze, wszystko jest dla ciebie możliwe; zabierz ode mnie ten kielich goryczy; niemniej, nie moja wola, ale twoja niech się stanie."

I podszedł on i znalazł ich uśpionych i rzekł do Piotra, „Szymonie, ty śpisz? Nie mogłeś czuwać przez jedną godzinę?”

„ Czuwajcie i módlcie się, aby nie przemogła was pokusa. Duch jest prawdziwie gotowy, ale ciało jest słabe”

I ponownie odszedł i modlił się, mowiąc te same słowa.

A kiedy powrocił, ponownie znalazł ich uśpionych (gdyż powieki ich były ciężkie,), ani też nie byli w stanie mu odpowiedzieć.

I przyszedł do nich po raz trzeci i powiedział, „Śpijcie już teraz i odpoczywajcie; wystarczy już, bo nadeszła godzina; oto Syn człowieczy jest wydany zdradziecko w ręce grzeszników.”

  • Marek 14.36,41 (wersja Mateusza jest prawie identyczna, Łukasz ma wersję skróconą i Jan całkowicie omija tę scenę.)

Ale oczywiście, jako święty teatr – fabula praetexta – takowe permutacje tam i z powrotem oraz retoryczne deklamacje dla widzów – są dokładnie tym, czego byśmy się spodziewali.

 

Zmusza do myślenia

Wiele elementów ‘Pasji’ – historycznie nie ma żadnego sensu.

Rozprawa dla Jezusa, kiedy podejrzani buntownicy byli zwyczajowo aresztowani i poddawani egzekucji przez Rzymian - bez żadnej rozprawy? Filon z Aleksandrii ( o ambasadzie do Gaiusa XXXVIII) mówi o ciągłych mordach ludzi nieosądzanych i nie skazywanych pod namiestnictwem Piłata.

I dlaczego Rzymianie mieli by pozwolić aby skazany na śmierć miał być natychmiastowo zdejmowany z krzyża i umieszczany w grobie? Krzyżowanie było wybierane dokładnie po to, aby przekonać ludność, że ta najokrutniejsza i najbardziej upokarzająca forma kary oczekuje tych wszystkich, którzy przeciwstawiają się woli Rzymu. Rzymskie nastawienie w tym punkcie było może najlepiej podsumowane przez Kwintyliana (35-95 AD, Dekl 274), kiedy pisał on, co następuje:

Kiedykolwiek krzyżujemy winnych, wybieramy najbardziej zatłoczone i ruchliwe drogi, gdzie większość ludzi może oglądać i zostać poruszona tym strachem. Jako, że karanie nie jest związane w takim stopniu z retrybucją, jak z efektem stanowienia (odstraszającego) przykładu dla innych.”

Sto lat wcześniej, po ‘buncie niewolników’ pod przywództwem Spartakusa – 6000 więźniów zostało tak ukrzyżowanych wzdłuż Via Appia , pomiędzy Rzymem a Kapuą, jako potworne odstraszenie od dalszych rebelii. Niewątpliwie zwłoki były pozostawione na krzyżach, aż do ich rozkładu albo dla zapewnienia pokarmu dla dzikich zwierzat i drapieżnych ptaków.

Ale, oczywiście, jeśli ‘Pasja’ była faktycznie sztuką odradzającego się Boga Słońca, to zachowuje doskonały sens, że ‘poświęcany’ aktor bywa zdejmowany ze sceny, aby się w następnym akcie pojawić, jako ‘odrodzony’…

 

 

 

 

Skąd oni wzięli swe pomysły?

asclepius
Eskulap

Eskulap. Grecy wierzyli, że żył on raz, jako człowiek i został podniesiony do rangi boga po śmierci. Jego ojcem miał być bóg – Apollo – ale narodził się z ludzkiej matki (Koronis – piękna dziewica z Tessalii).  Był on wychowywany przez centaura Chirona w jaskini i od niego nauczył się sztuki leczenia. Ale Eskulap popelnił niewybaczalny grzech wskrzeszenia zmarłego człowieka, rozwścieczając Hades zabieraniem mu zmarłych dusz. Zeus, obawiając się, że Eskulap mógłby uczynić wszystkich ludzi nieśmiertelnymi, zabił go swoim gromem. Apollo wstawił się za swym synem i przekonał Zeusa, aby ten uczynił Eskulapa bóstwem medycyny. Jako nieśmiertelny, Eskulap był w stanie leczyć chorych ze swej dziedziny bogów.

Oczywiście, przez całe wieki chorzy ludzie wędrowali do świątyń poświęconych Eskulapowi, w nadziei na uleczenie. Mawiano, że ci, którzy przybyli do Eskulapa o kulach, odchodzili tańcząc ze szczęścia. Sławne świątynie tego bóstwa były w Pergamonie, Epidaurus, Kos i w Rzymie. Pełne uczestnictwo w programie uzdrawiania, obejmowało spanie w obrębie świątyni – czyli w efekcie, były to pierwsze szpitale, gdzie holistyczny zabieg obejmował masaże, kąpiele i interpretację snów. Szczęśliwe jednostki faktycznie doświadczały „cudu uzdrowienia” i dawały świadectwo wyleczenia dokonanego przez tegoż greckiego boga.

Wcześni chrześcijanie atakowali kult Eskulapa z wielką zjadliwością, wskazującą na bliską rywalizację pomiędzy dwoma kultami i pewnym zakłopotaniem pośród chrześcijan, którym powtarzano ciągle, że Eskulap dokonywał już wszystkich tricków, przypisywanych Jezusowi i to o wiele lepiej.
 
     

 

 

Powrót do Strony Głównej
Czy oni mogliby kłamać? (Kopiuj i gloryfikuj!)
Apokryfalne ( i często rewidowane) „Słowo Boga”
Kto też mógł być bratem Jezusa ben Damneusa??
„Brat Jakub” – radykalny Żyd wyczyszczony do rangi pobożnego chrześcijańskiego męczennika
 
Jezus Chrystus – sąsiad z piekła
Misjonarze czy mordercy? Chrystianizacja Europy
1000 lat rzezi i barbarzyństwa w imieniu Chrystusa

 

 

Copyright © 2007 by Kenneth Humphreys.
Kopiowanie jest dozwolone bez ograniczeń, pod warunkiem, że kredyt jest oddawany Autorowi i żaden materiał z tego portalu nie jest sprzedawany dla profitu